Bardzo miło, że wysyłacie SMS-y i pomagacie w walce o tytuł Bloga Roku.
Dziękuję i proszę o jeszcze chwilę mobilizacji.
Konkurencja wystawiła armaty i broń masowego rażenia. A ja siedzę z okopach z bagnetem, w seksownej, zielonej masce przeciwgazowej i walczę o odzyskanie pozycji. Czuję Wasze oddechy. Macie jeszcze siłę na ostatnia walkę?
Może ktoś z Was ma jeszcze komórkę i zadzwoni po eskadrę F-16, która pomoże nam odzyskać utracone dziesiąte miejsce?

