Ciąża jestem tematem, który budzi wiele pytań u kobiet, które wygrały z GBS-em. Zwłaszcza tych, które chciałyby zdecydować się na dziecko, ale mają obawy. Po wielkim zniszczeniu organizmu, jakiego dokonała choroba wszyscy GBSowcy przyzwyczajamy się do myśli, że nie jesteśmy w stanie zapanować nad naszym organizmem i nawet lekarze stają się ostrożniejsi przy wydawaniu osądów. Bo nikt nie wie, jak organizm GBSowca zachowa się przy kolejnych obciążeniach. Grypie. Ospie. Ciąży.
Ciąża wydaje się być wyższą szkołą jazdy. Dziecko rozwija się w ciele kobiety, czerpiąc z niego wszystko, co jest mu potrzebne. Nie wiadomo, czy połączenia nerwów z mięśniami, po chorobie zostały na tyle odbudowane, by przetrwać te ciężkie 9 miesięcy. Czy w czasie ciąży nie nastąpi nawrót choroby? Ponowny paraliż?
Rozmawiałam na ten temat z fundacją i za każdym razem uzyskiwałam informację, że nie wiadomo jak zachowa się organizm, ale znają kobiety, które rodziły po przejściu GBS.
Wczoraj wieczorem dotarła do mnie radosna informacja. Jest, jest, jest. Magda, nasza GBS-ka, która zachorowała w 2007 roku i aktywnie działa w naszej Grupie wsparcia (tu możesz przeczytać historię Magdy http://gbsczyja.blog.onet.pl/GWW-Magda-ktorej-poczucie-humo,2,ID395447532,n) URODZIŁA przepiękną córeczkę. Ale się cieszę! Hura! Gratulacje dla dzielnej mamy!
Gdyby, któraś z Was – GBSek miała pytania – mamy naszą ekspertkę – szczęśliwą mamę 🙂
Serdecznie gratuluję mamie. Ja czekam jeszcze trzy miesiące i mam nadzieję, że wszystko się skończy tak samo szczęśliwie. Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Agnieszko, gratuluję! Wspaniale, mamy świeżutką mamusię i ciężarówkę ;)Trzymam kciuki, by rozwiązanie było szybkie i lajtowe. Daj znać jak urodzisz!
PolubieniePolubienie
Cóż, mi po 8 m-cach od choroby lekarz powiedział, że nie ma żadnych przeciwskazań do ciąży…
PolubieniePolubienie
Brak przeciwskazań – to dobra informacja. Ale generalnie obawy GBS-ek nie wiążą się z przeciwskazaniami, ale z tym, jak organizm zareaguje na obciążenie – jakim jest ciąża. Trzeba się liczyć z tym, że słabsze mielinki nie dadzą rady. Nie wiem, jak u Agi, ale u Magdy nerwy w nodze nie dały rady i musiała być na zwolnieniu od 5 miesiąca. Najważniejsze jest jednak efekt w postaci maluszka.
PolubieniePolubienie
Gratulacje dla Mamusi…Nie jestem GBS-owcem, ale CIDP i mi wyraźnie zabroniono (prof. H. Kwieciński dokładnie zabronił). Przyznaję się bez bicia, że czasem mnie „nosi” na kolejnego malucha… Jedynie Mąż mnie hamuje – boi się ewentualnych konsekwencji.
PolubieniePolubienie