Cieszę się ogromnie. Skontaktował się ze mną Michał. Michał jest rehabilitantem. Pracował z dwójką GBSowców – malutkim Kubusiem i Jarkiem, którego żona czasem wpada na gbsczyja.
Michał pisze pracę magisterską na temat GBS. Chce w niej przeanalizować wpływ na postępy w rehabilitacji wieku chorego i chorób współistniejące.
Baardzo proszę wszystkich GBSowców, do których nie dotarł jeszcze mój email z prośbą Michała, o dostarczenie materiału niezbędnego do analizy.
Chodzi o :
– krótką historę choroby (chyba, że już została opublikowana na tej stronie)
– dokumentacje medyczną (skan, faks)
– podanie wieku w chwili choroby i rehabilitacji
– wymienienie chorób współistniejących
– przebieg i czas rehabilitacji.
Myślę, że warto pomóc Michałowi. Obiecał udostępnić nam skończoną pracę magisterską. Myślę, że wyniki mogą być ciekawe i przydatne dla nas i osób nas rehabilitujących. Wiek i choroby współistniejące w znacznym stopniu wpływają wogóle na rokowania GBS – niestety nasze być albo nie być 😦
Ja swoją już wysłałam a Ty?
Czekamy opiatek@poczta.onet.pl
P.s. Michał udostępnił też nam swoją pracę licencjacką na temat GBS, z ciekawą częścią teoretyczną. Jeśli ktoś będzie chciał poczytać – proszę dać znać.
P.S. Cieszę się, że w końcu ktoś z branży interesuje się tą coraz mniej rzadką ale bardzo interesującą chorobą !!!
Dobry pomysł, nie wiem czy chętni do podzielenia się swymi perpetiami znajdą się, ale mniejsza . Ja ze swej strony jestem jak njabardziej za, jak znajdę swoją historię to ją prześlę.
PolubieniePolubienie
Mam nadzieję, że się znajdą… Trzeba być optymistą … nie egoistą! Jeśli każdy będzie chciał o GBS zapomnieć, albo zostawić wiedzę dla siebie to nadal nowe osoby, leżące sparaliżowane w szpitalach będą zalewać się łzami. Będą myśleć, jaka ta Polska beznadziejna, nie ma porządnych publikacji o GBS … pewnie umrę i dlatego nie ma o czym pisać? 😦
PolubieniePolubienie
Jasne , że trzeba być optymitą i dobrej myśli. Gdybym nim niebył to zazdrośnie bym strzegł swej traumy i nie myślałbym o podzieleniu się wiedzą na mój temat. Myślę jednak inaczej , jeżeli będą o mnie mówili inni to inni potrzebujący będą mieli łatwiej i unikną błędów. A po zatym chyba chcą nas schować przed wzrokiem zdrowych , jakbyśmy byli powodem do wstydu.Jak jest poblem to trzeba go rozwiązać, a niechować głowę w piasek.
PolubieniePolubienie