Zaczynamy z historiami z Grupy Wzajemnego Wsparcia. Na początek ja 🙂 jako dobry przykład.
Joanna, 32 lata, Poznań, zachorowała w lutym 2008 r.
pobyt w szpitalu – 3 miesiące, rehabilitacja – 5 tygodni
leczenie – immunoglobuliny
stan zaawansowania choroby – paraliż wiotki całego ciała, także nerwów ocznych – podwójne widzenie, jedyna samodzielna rzecz, którą byłam w stanie zrobić to oddychać
poprawa – choroba zaczęła ustepować jakby samoistnie po kilku tygodniach, leki na nią nie działały 😦
stan obecny – nauczyłam się chodzić i dziś biegam, jedynymi pozostałościami choroby jest szybsza męczliwość, większa ostrożność w zarzynaniu swojego organizmu 🙂 i pisanie bloga 🙂
Hm, moją historię już znacie w wersji obszernej. Pisałam o niej na blogu 🙂 I pewnie napiszę jeszcze nie raz …
witam, mój mąż właśnie zachorowała tą chorobę. od dwóch tygodni leży na OIOM-ie w śpiączce farmakologicznej i pod respiratorem. dla nas , całek rodziny to jest tragedia po prostu. jesteśmy z Biskupic a do Poznania mamy blisko 20 minut autem. czy mogę liczyć na kontakt Toba na maila podaje swoj adres joamaj8@wp.pl prosze opisz swoj przebieg choroby …
PolubieniePolubienie